34-340 Jeleśnia, Rynek 11

O patronie

Szczęście jest zawsze tam, gdzie je człowiek widzi

Życie to szereg poświęceń. Trzeba tę zasadę nosić w sercu i w głowie

 H.Sienkiewicz

Powieściopisarz, nowelista, dziennikarz, publicysta. Pierwszy polski laureat literackiej Nagrody Nobla, wielbiony przez pokolenia rodaków za budzenie poczucia narodowej wspólnoty i patriotycznego ducha. Urodził się 5 maja 1846 roku w Woli Okrzejskiej na Podlasiu, zmarł 15 listopada 1916 roku w Vevey w Szwajcarii.

Mając 12 lat, rozpoczyna szkolną edukację w gimnazjum realnym w Pałacu Kazimierzowskim (historycznym gmachu Uniwersytetu Warszawskiego). Ukończywszy 4 klasy, przenosi się do Gimnazjum II w Pałacu Staszica. Świetnie pisze wypracowania i wśród uczniów zdobywa sławę „stylisty”. Zapewne szkoły nie ukończyłby, gdyby został przyjęty do powstańczej partyzantki. Tak jak brat chciał bowiem walczyć w powstaniu styczniowym. Kazimierza przyjęto, jego nie – siedemnastolatek o dziecinnym wyglądzie i niskiego wzrostu usłyszał od dowódcy oddziału: „Dzieci nam tutaj nie trzeba”.

Młody Sienkiewicz kontynuuje naukę w Gimnazjum IV na Królewskiej. Bieda zmusza go do udzielania korepetycji; podejmuje też pracę guwernera. Tworzy powieść pt. Ofiara (utworu nie zachował). Egzamin dojrzałości składa w 1866 roku; najwyższe oceny – bardzo dobre – uzyskuje z języka polskiego, historii Rosji i Polski oraz geografii powszechnej.

Po zdaniu egzaminów wstępnych do Szkoły Głównej zostaje przyjęty na wydział prawny, lecz wkrótce przechodzi na wydział lekarski. Po około miesiącu znów zmienia kierunek studiów – ku strapieniu matki, która pragnęła, by syn zdobył popłatny zawód lekarza – i zapisuje się na wydział filologiczny. Z dotkliwej biedy studenckiej, kiedy „zdarzało się po dwa dni nie jadać” – wychodzi, podejmując się funkcji nauczyciela domowego synów książąt Woronieckich. Rosyjski Uniwersytet Warszawski – utworzony po rozwiązaniu 1869 r. Szkoły Głównej Warszawskiej – opuścił w 1871.

Dzieła:

Nowele:

Humoreski z teki Worszyłły, Hania, Szkice węglem, Za chlebem, Janko Muzykant, Z pamiętnika poznańskiego nauczyciela, Orso, Bartek Zwycięzca, Sachem, Wspomnienie z Maripozy.

Powieści:

Ogniem i mieczem, Potop, Pan Wołodyjowski, Ta trzecia, Bez dogmatu, Rodzina Połanieckich, Quo vadis, Krzyżacy, Na polu chwały, Wiry, W pustyni i w puszczy.

Inne:

Listy z podróży do Ameryki (1876 – 78), Listy z Afryki.

Podróże:

„Jak rzadko który twórca Sienkiewicz spełniał się w podróżowaniu. Jest bowiem w jego życiu jakaś szczególna pasja (…), potrzeba, konieczność podróżowania.”

Jego życie (…) jest właściwie splotem nieustających peregrynacji po Europie. I właśnie w tych warunkach, warunkach bycia w podróży, w drodze, tworzył Sienkiewicz nieomal wszystkie swoje dzieła. (…)

Posiadał widocznie Sienkiewicz tę niezwykłą i chyba dość rzadką umiejętność zorganizowania sobie jakby <<przenośnego>> warsztatu pisarskiego.

Był więc na obu brzegach Stanów Zjednoczonych i w Afryce, przed napisaniem Pana Wołodyjowskiego wyprawił się do Stambułu, by pogłębić wiedzę z zakresu Orientu; Europę zjeździł wzdłuż i wszerz. Zwiedzał Forum Romanum i zabytki Akropolu, zwykł koić serce pięknem krajobrazów szwajcarskich oraz lubił przebywać w Paryżu, w Hiszpanii, ogląda w Madrycie i Barcelonie korridę, jaką świetnie unaoczni w reportażu Walka byków, pisanym techniką „radiowo-telewizyjną”.

Oprócz natury podróżnika miał też usposobienie człowieka rodzinnego, dlatego powiedział o sobie: „Swoją drogą jestem latawcem, a swoją drogą tęsknię z całej duszy do swoich wszędzie i zawsze”.

Wielu planów podróżniczych nie zrealizował; najbardziej żałował chyba wyprawy, jaką zapowiedział w 1900 roku: „(…) chcę pojechać do Indii. Jest to mój dawny zamiar. W tej chwili wstrzymuje mnie dżuma i głód, które tam panują. Może wybiorę się na jesień”.

Pobyt w Ameryce:

Wyznacza przełom w jego życiu, dostarcza wielu inspiracji do dalszej twórczości. Po sześciu dniach podróży morskiej na pokładzie „Germanikusa” poznaje Nowy Jork, następnie Los Angeles, Kalifornię. Kąpie się w oceanie „literalnie między rekinami”, przebywa w górach Santa Madre i San Jacinto „wśród zupełnej dziczy i półdzikich, ale dobrych Indian”, urządza włóczęgi turystyczne w góry Santa Ana, gdzie na dłużej zatrzymuje się w kanionie. Zwiedza także Meksyk.

Ameryka daje mu poczucie szczęścia, zadowolenia, wolności i wyzwolenia z ograniczeń, jakie narzucało życie oraz praca w Warszawie: „Rozkochałem się tu – pisał do redakcji – w ludziach, w naturze i w tym życiu zdrowym, potężnym, a tak wolnym, że nieraz mi się zdaje, że jestem ptakiem. Co to za skarb jest nieograniczona wolność, to znowu tylko tu można się przekonać. (…) Pozbyłem się nerwów, katarów i bólu zębów. (…) Budzę się do życia z uśmiechem”.

Wyprawa do Afryki:

Po wylądowaniu pod koniec roku 1890 na Czarnym Lądzie udał się do Kairu, zwiedził piramidy i Sfinksa, popłynął statkiem do Zanzibaru. Niebezpieczna eskapada kończy się jednak szybko wskutek febry („z przepalenia się na słońcu i ze zmęczenia”), na jaką pisarz zapada. Piechotą, „pół żywy” dociera do Bagamojo, leczy się w szpitalu w Zanzibarze i wraca do Kairu, a stąd do Europy: „(…) wyniosłem całą skórę z Afryki – wyznał koledze już z Kairu – choć niewiele brakowało – a byłbym ją tam zostawił”. Mimo konieczności przedwczesnego powrotu, był „kontent” z wyprawy: „Widziałem wszystko, com chciał i potrzebował widzieć”.

Bez afrykańskiej podróży Sienkiewicza – by zacytować słowa prof. Ludorowskiego – nie byłoby arcydzieła powieściowego o Stasiu i Nel”.

Trylogia:

Autor cyklu trylogicznego wzbudził ogromne zainteresowanie oraz uznanie (choć spotkał się też z ostrą krytyką przeciwników ideowych) tym bardziej, że nie drukował dzieła gotowego, lecz dzieło aktualnie powstające, pisane z odcinka na odcinek dla prasy. Zamieszczając kolejne partie tekstu w warszawskim „Słowie”, krakowskim „Czasie” i „Dzienniku Poznańskim”, silnie oddziałał na Polaków we wszystkich trzech zaborach: rosyjskim, pruskim, austriackim. Naród – rozdarty między sąsiednie mocarstwa, upadły na duchu po klęsce powstania styczniowego (1863-1864) – na nowo odzyskiwał wiarę i nadzieję, jednoczył się czytając książki jednego autora, który potrafił przywrócić mu poczucie godności, odrębności, wielkości. Trylogię czytają zarówno mieszkańcy miast, jak i wsi, zarówno inteligencja, jak ludzie niewykształceni (ci ostatni często przychodzą gromadnie na pocztę, by wysłuchać kolejnego urywku czytanego im przez urzędnika). Siła oddziaływania prostoty i urody języka tych powieści historycznych jest ogromna. Opowiedziane barwnym stylem minione dzieje zapadają w pamięć, krzepią serca. Polacy utożsamiają się z Sienkiewiczowskimi bohaterami: Skrzetuskim, Podbipiętą, Heleną i Zagłobą, Kmicicem i Oleńką, Wołodyjowskim i Baśką.

Sienkiewicz doswiadczył również profesji nauczyciela, którą cenił najwyżej; w przyszłości wyrazi swój głęboki szacunek dla wszystkich pedagogów:

Nauczyciele mają w ręku młode pokolenie narodu, a zatem jego przyszłość. Praca społeczna rozpada się na tysiące działów, ale zaprawdę o nauczycielach można powiedzieć, iż <<najlepszą cząstkę obrali>>. Praca Wasza jest najważniejszą i najszczytniejszą ze wszystkich. Polski, której przyszłe pokolenia będą zdrowe duchowo i fizycznie, pracowite, oświecone i patriotyczne – bramy piekielne nie przemogą, a tę siłę dać jej możecie głównie Wy”.

Doceniwszy Jego talent, Eliza Orzeszkowa stwierdziła: „Artystą jest największym”, a kolega po piórze – Bolesław Prus: „Ze wszystkich polskich pisarzy, jacy kiedykolwiek istnieli, on jeden mógłby powiedzieć: <<Nad moimi książkami nigdy nie zachodzi słońce>>”.

Skąd tyle słów uznania dla Niego? Stąd między innymi, że postępował zawsze szlachetnie, zgodnie z „hasłem wszystkich patriotów” – jak mówił – „Przez Ojczyznę do Ludzkości, nie zaś: Dla Ojczyzny przeciw Ludzkości”.

Nobel 1905

Zapowiadając swoją „dłuższą podróż, bo aż do Sztokholmu” z radością pisał synowi w liście z 28 listopada 1905 roku:

„Tak jest! Przyznano! I to jest ta dobra nowina i osobista, i prywatna. Około siedemdziesięciu tysięcy rubli dziwnie Oblęgorkowi pomoże, a zwycięstwo literatury polskiej w szrankach, w których występuje cały świat, to radość po prostu powszechna i rzecz ze wszystkich najważniejsza”.

Nagrodę tę przyznano polskiemu pisarzowi dopiero w 1905 r. i to nie wyłącznie za Quo vadis?, lecz za całokształt twórczości epickiej, „w uznaniu – jak głosi inskrypcja na Dyplomie – dla jego nieocenionych zasług jako powieściopisarza”.

Źródła wiedzy o Pisarzu (wybór)

ØJulian Krzyżanowski, Henryk Sienkiewicz. Kalendarz życia i twórczości, Warszawa 1956.

ØJulian Krzyżanowski, Henryka Sienkiewicza żywot i sprawy, Warszawa 1966.

ØLech Ludorowski, Henryka Sienkiewicza sztuka reportażu podróżniczego, Lublin 2002.

ØLech Ludorowski, Wizjoner przeszłości. Powieści historyczne Henryka Sienkiewicza, Lublin 1999.

Ø„Studia Sienkiewiczowskie”, t. I, Henryk Sienkiewicz, Biografia – Twórczość – Recepcja, pod red. L. Ludorowskiego i H. Ludorowskiej, Lublin 1998.

Ø„Studia Sienkiewiczowskie”, t. III, Sienkiewicz – Pamięć i współczesność, pod red. L. Ludorowskiego, H. Ludorowskiej i Z. Mokranowskiej, Lublin 2003.

Ø„Studia Sienkiewiczowskie”, t. IV, Sienkiewicz wobec Europy, pod red. L. Ludorowskiego, H. Ludorowskiej, Z. Mokranowskiej i E. Kosowskiej, Lublin 2004.

Ø„Studia Sienkiewiczowskie”, t. VI, cz. 1, Henryk Sienkiewicz, Listy i dokumenty, pod red. L. Ludorowskiego, Lublin 2007.

Ø„Studia Sienkiewiczowskie”, t. VI, cz. 2, Henryk Sienkiewicz, Twórczość, pod red. L. Ludorowskiego, H. Ludorowskiej i Z. Mokranowskiej, Lublin 2006.

Ø„Studia Sienkiewiczowskie”, t. IX, Sienkiewicz w lustrze biografa, pod red. L. Ludorowskiego i H. Ludorowskiej, Lublin 2009.

ØJózef Szczublewski, Sienkiewicz. Żywot pisarza, Warszawa 2006.